Gorący, letni dzień. Zatopić się w leżaku na tarasie lub balkonie. Z dużym kubkiem kawy, z kawałkiem tortu bezowego, z ulubioną książką. Odpłynąć... Gdyby jeszcze tylko można było wyłączyć sąsiada z kosiarką ;)
Przecierany tort w stylu vintage. Najprostszy, jaki można sobie wyobrazić. Okazją są siedemdziesiąte urodziny, na szczęście dzielone po pół dla mnie i mojego męża ;) Za dekorację i przysłowiową wisienkę na torcie posłużyły owoce - truskawki, maliny, borówki i porzeczki. Czy potrzeba czegoś więcej?