To już drugi tort z cyklu Star Wars.
I pewnie nie ostatni - wśród kolegów mojego syna to ulubiony temat rozmów
i zabaw. Słysząc ich rozmowy, bardzo często nie wiem, o czym tak zaciekle dyskutują. Przestałam się tym przejmować od czasów bakuganów i gormitów.
Choć nazwy większości dinozaurów do dziś pamiętam ;)
Na prośbę mamy jubilata, tort nie jest przykryty w całości masą cukrową.
Zamiast niej, wierzch jest oblany gorzką czekoladą i obsypany srebrnymi perełkami. A w środku masa śmietanowa, czekolada i borówki. Bezpieczne i smaczne połączenie dla grupy ośmiolatków.
I pewnie nie ostatni - wśród kolegów mojego syna to ulubiony temat rozmów
i zabaw. Słysząc ich rozmowy, bardzo często nie wiem, o czym tak zaciekle dyskutują. Przestałam się tym przejmować od czasów bakuganów i gormitów.
Choć nazwy większości dinozaurów do dziś pamiętam ;)
Na prośbę mamy jubilata, tort nie jest przykryty w całości masą cukrową.
Zamiast niej, wierzch jest oblany gorzką czekoladą i obsypany srebrnymi perełkami. A w środku masa śmietanowa, czekolada i borówki. Bezpieczne i smaczne połączenie dla grupy ośmiolatków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz