Trochę papieru pakowego, folia, czerwona wstążka i ta zawieszka.
Prezent na parapetówkę gotowy :)
Zakładka, która wprawi w dobry nastrój.
Odpowiednia do niezobowiązującej książki.
Tej,skłaniającej do wiekszego wysiłku umysłowego, na pewno odbierze trochę powagi.
A motyl w te pochmurne i wietrzne dni przypomni o lecie.
W ramach przygotowań do tegorocznego piernikowania świątecznego czas opróżnić puszki na nowe ciastka. W jednej z nich znalazłam tę zapomnianą sukienkę.
Delikatny ażurowy wzór prawie jak spod ręki krawca. Unikalna.
Rozmiar tylko jak dla lalki ;)
Kartka z miejscem na odpowiednią wkładkę pieniężną ;)
„Godzina czytania jest godziną skradzioną z raju.” Thomas Wharton
2 zakładki do książek. Ich nigdy dość ;)
Pierwsza:
I kolejna: