Czas mojej przygody z tortami mierzę kolejnymi urodzinami syna.
To już 9 lat, od kiedy pierwszy raz zmierzyłam się z wyzwaniem,
jakim było upieczenie i udekorowanie tortu.
Raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Czasami efekt jest inny od zamierzonego.
Inny, to nie znaczy gorszy ;)
Ten tort też miał wyglądać trochę inaczej.
Środek jest ciemny, truflowy, mocno czekoladowy.
Do tego warstwa malinowej galaretki z całymi owocami.
Najważniejsze, że smakował obłędnie :)
To już 9 lat, od kiedy pierwszy raz zmierzyłam się z wyzwaniem,
jakim było upieczenie i udekorowanie tortu.
Raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Czasami efekt jest inny od zamierzonego.
Inny, to nie znaczy gorszy ;)
Ten tort też miał wyglądać trochę inaczej.
Środek jest ciemny, truflowy, mocno czekoladowy.
Do tego warstwa malinowej galaretki z całymi owocami.
Najważniejsze, że smakował obłędnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz