poniedziałek, 28 lutego 2011

Zimowy ślub

Sobotni dzień był wprost wymarzony na ślub w tej porze roku. Nie było zbyt mroźno, nie było też pluchy. Piękny, słoneczny dzień. Zimowy ślub wielu gości na pewno zapamięta jako wydarzenie niezwykłe i wyjątkowe.
Mam nadzieję, że choć trochę przyczyniły się do tego także pierniki, które zrobiłam i które Beata i Marcin rozdawali swoim gościom w podzięce za przybycie na uroczystość.   






 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz